Życie czasem płata nam różne figle. Raz jesteśmy pod wozem, raz na – chodzi oczywiście głównie o pieniądze. Najgorsze jest życie na kredyt, niestety natomiast stale powiększająca się liczba osób nie stać na takie bez kredytu. Przytłaczające rachunki i wydatki, niestały rynek zatrudnienia, nieregularne wypłaty. To wszystko w wielu sytuacjach doprowadza do jakiś ogromnych tarapatów. Pożyczamy coraz więcej, coraz mniej możemy oddać. A pożyczka na nieszczęście wiąże się dzisiaj z tym, że wręcz jeżeli już ma niskie oprocentowanie, to dochodzą dodatkowe opłaty związane między innymi z jej ubezpieczeniem. No i w sumie powinniśmy oddać dwa razy więcej niż pożyczyliśmy.